Na ekspresówce jedzie se kierowca w Audi z napędem na cztery łapy, a prędkość to jak wózek na targu. Oczywiście, to prawdziwy pirat drogowy – nie, żeby w bagażniku miał jakieś skarby, ale raczej zero pojęcia o przepisach. Wszyscy za nim trąbiom, a on se jedzie w swoim świecie, jakby miał cały dzień na to, żeby dotrzeć do celu. No ale wiadomo, śląski zdzichu zawsze swoje wie.
„Ty, pierdolony łobuzie, skoro pytanie o skarpetki tak cię drażni, to może lepiej skacz gdzieś na koniec świata i zrób to bez skarpetek – przynajmniej nie będziesz musiał się martwić o brudzenie. Twoje jazda jest jak kawałek zużytej gumy na chodniku– nikomu nie potrzebna i tylko przeszkadza
Na ekspresówce jedzie se kierowca w Audi z napędem na cztery łapy, a prędkość to jak wózek na targu. Oczywiście, to prawdziwy pirat drogowy – nie, żeby w bagażniku miał jakieś skarby, ale raczej zero pojęcia o przepisach. Wszyscy za nim trąbiom, a on se jedzie w swoim świecie, jakby miał cały dzień na to, żeby dotrzeć do celu. No ale wiadomo, śląski zdzichu zawsze swoje wie.