Kiedy jechałem za nim, z jego starego passata b4 odpadł kawałek nadkola i trafił mi w szybę. Ja ledwo co unikając fatalnego kontaktu odłamka z moją głową straciłem panowanie i uderzyłem w balustradę dźwiękoszczelną na ul.krakowskiej.
Nie polecam teraz nie żyję.
Kiedy jechałem za nim, z jego starego passata b4 odpadł kawałek nadkola i trafił mi w szybę. Ja ledwo co unikając fatalnego kontaktu odłamka z moją głową straciłem panowanie i uderzyłem w balustradę dźwiękoszczelną na ul.krakowskiej.
Nie polecam teraz nie żyję.