Tak naprawdę to nie wiadomo co się tam wydarzyło, czemu osobówki się wlekły, wręcz bym powiedział blokowały, może tir padł ofiarą ich potyczki?, i jak Kris powiedział, że ratował sytuację
raczej powiedziałbym że nie tyle była to próba wyprzedzania, co zagapił się i ratował się przed najechaniem na auta przed nim.
Świadczy o tym, że cały czas hamuje - gdyby wyprzedzał, to by przyspieszał
Co oczywiście nijak nie zmienia jego winy.
No nie popisał się zawodowy kierowca. :/
Chociaż, (co prawda nie widać dobrze) ale zastanawiam się, czy faktycznie chciał wyprzedzać, czy po prostu za późno zauważył, że osobówki przed nim przyhamowały i ratował się ucieczką na lewy pas?
Co prawda nie czuje się idiotą, tym bardziej absolutnym, ale dzięki za szczerą opinię ;)
Ciekawy jestem tylko co takiego idiotycznego jest w moim komentarzu? Mógłbyś (nawet jeśli chcesz jeszcze raz nazywając mnie idiotą) rozwinąć swój komentarz i to wyjaśnić?
Przecież aby być kierowcą zawodowym trzeba przejść cały pakiet psychotestów w tym właśnie na początku test IQ. W kółko każdy z was pisze te same pierdoły co powinno być, a co nie, tymczasem żaden nie sprawdzi co już JEST wprowadzone.
zabrac mu prawko, buraczyna