@m. W tym przypadku nie ma znaczenia, że jest tam jeden pas. Samochód sygnalizujący zamiar skrętu w lewo, jeśli sam jedziesz prosto możesz wyprzedzić/ominąć z prawej strony (tylko z prawej strony). Możesz to zrobić na tym samym pasie. Nigdzie w prawie o ruchu drogowym nie jest napisane, że do jakiegokolwiek wyprzedzania/omijania potrzebujesz osobnego pasa ruchu.
W jakiej akcji?? Kierowca BMW sygnalizuje zamiar skrętu w lewo, więc C5 ustawia się równolegle i jedzie prosto - w czym problem?? Że BMW nieprawidłowo użyło kierunkowskazu do jazdy na wprost to chyba nie wina kierowcy C5??
czyli nas Pan nie jest taki święty jak to co niektórzy pisali.... dookoła wszyscy be a on miał pecha w trakcie wyprzedzania bo jeden zwalnia a drugi niby przyspiesza.. . A teraz co jest...??? za długo stali... żelazka w domu nie wyłączył czy też ziemniaki na gazie zostały... ???? i kto teraz bedzie to bronił że nie winny że cały świat jest przeciwko temu kierowcy...
"kolego" z Cytryny odstaw prawko i oddaj auto na złom zrobisz tylko wszystkim przysługę
Wam, naprawdę nie przeszkadza że Peugeot przyspieszył? (dla tych co uważają ze nagrywający zwolnił - pytanie po co?). Nie przeszkadza wam to że te sieroty jadą zderzak w zderzak tworząc kolumny trudne do wyprzedzenia? serio ?! Wiecie co to jest stwarzanie zagrożenia na drodze - czynne i bierne?
Ale że co? Wszystko prawie "koszer", prawidłowy manewr wyprzedzania. Miedzy pojazdami powinno byc tyle miejsca, zeby wyprzedzający się zmieścił. Polacy uwielbiają robić wyprzedzającemu na złość i skracają dystans. Całkiem zabawne gdy cisnący sie od prawej na ekspresówce nie ma miejsca i musi grzecznie wrócić na swoje miejsce, albo dalej, ale na drodze dwukierunkowej to stwarzanie ogromnego zagrożenia...
Nie wiem jak wy na to patrzycie, ale wg mnie peugeot przyśpieszył, a jednocześnie nagrywający delikatnie zwolnił. Starałem się liczyć czas względem pasów na drodze. Poza tym widać też jak się zwiększa odległość między peugeotem a autem które jedzie za nim (nie licząc cytryny).
I teraz tak: nagrywający najpewniej puścił gaz, bo (zacznę się jedynie domyślać) może chciał pomóc citroenowi, być może zrobiłbym podobnie widząc gdy mnie ktoś wyprzedza i to co jedzie z przeciwka.
Peugeot bardziej przyśpieszał niż nagrywający zwalniał więc raczej nie chciał się dać wyprzedzić (żałosne to i głupie, bo jakby citroen miał czołówkę to peugeot byłby w samym środku kraksy).
Za to kierowca cytryny to już ewidentny bezmózgowiec, porywa się na wyprzedzanie gdy mu kucy pod maską brakuje. Tego już nie rozumiem. Klient całkowicie bezmyślny nieprzewidujący i nie potrafi zapanować na tym co robi.
Kolejny przypadek, gdy ktoś uważa, że trzymanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego to fanaberia i zbytek. Peugeot trzyma bezpieczny odstęp i tu właśnie widać po co one jest. Nagrywający zwolnił (nieistotne czemu w tym wypadku, zawsze może coś się zdarzyć, nie mówiąc już o potrzebie hamowania awaryjnego) i momentalnie odstęp się mocno zredukował... no, ale mistrzowie jazdy na zderzaku przecież zawsze zdążą wyhamować, co nie ?
Autor filmu co prezentuje? Jakieś własne fobie że wrzuca film szkalujący kierowce citroena? Autor zero empati a ile znajomości przepisów to nie wiem, po filmie widać ze niewiele. Kierowca Peugeota do analizy przez Policje bo to poza "profesjonalnymi" opiniami ludzi z zawodu "ogladacz wykopu". Przepisy pewnie zna ale conajmniej do zbadania na psychotestach.
gdzie kieroca Peugeota wprowadza zagrożenie....???? przecież ewidentnie widać że nagrywający zwolnił. Kierowca w Cytrynie nie potrafi wyprzedzić w prawidłowy sposób tylko stwarza zagrożenie. Czy on wie co to jest redukcja biegów...?? jak nie umie wyprzedzać to niech się za to nie bierze a prawko zostawi na kołku będzie bezpieczniej na drodze.
I proszę nie wybielaj się "kolego" z Cytryny bo tutaj jest ewidentny brak umiejętności.
O czyżbyśmy mieli bohatera filmiku? Kierowca citroena sam się szkaluje taką jazdą. Nie potrafi bezpiecznie wyprzedzać to niech tego nie robi, a najlepiej niech wrzuci prawko o miksera.
Aha, dla jasności - chodzi o sprowadzenie zagorzenia przez kierowce Peugeota. Nie wiem jak sie kwalifikuje świadome doprowadzanie do zdarzeń drogowych.
Patrząc analogicznie, wyprzedzający musi wykonać manewr tak aby nie spowodować zagrożenia. Powoduje zagrożenie nie tylko dla jadących z naprzeciwka ale również dla tego Peugeot'a. ze względu że nie ma miejsca aby się tam zmieścić (musząc zachować odpowiednie odległości od obu pojazdów.
Nie było tam żadnego miejsca. To miejsce to dystans od poprzedzającego auta. Wciska się taki debil przed maskę i jak przyhamuje poprzedzający to wypadek murowany.
No właśnie, a Peugeot dodatkowo przyspieszył. Nie mówiąc o zachowaniu odstępu. Żarcik kierowcy Peugeota mógł się zakończyć tragicznie.
Nagrywający też do wysłania na ponowny kurs za sam fakt wrzucenia tego filmu piętnującego kierowce Citroena.
Jakie zagrożenie? Przecież tam było miejsce w momencie w którym citroen zaczął manewr. Następnie Pegoet przyśpiesz przez co uniemożliwa wyprzedzanie.
pkt. 6 art 24 kodeksu drogwego :
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i – w razie potrzeby – zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania. Przepisy nie stosuje sięw przypadku, o którym mowa w ust. 12.
@onnn
Po co tobie rejestracja kierującego?
Chcesz mu dać order za to, że ratując debila chciał mu ułatwić poronione wyprzedzanie poprzez zwolnienie i ucieczkę maksymalnie do prawej krawędzi pasa?
Jeśli po coś innego to jesteś nie mniejszym kretynem niż kierowca Citroena...
Myślę, że gość z Citroena za ten jeden raz powinien dostać sądowy odpoczynek od prowadzenia pojazdów na 2-3 lata...
Tym razem mu się udało - innym razem zamorduje jakaś niewinną rodzinę w aucie jadącym w przeciwnym kierunku...
Tutaj jeden i drugi kierowca się nie popisał, widać jak peugeot przyśpieszył i zmniejszych citroenowi miescje do wjechania, natomiast citroen chyba nie wie co to jest redukcja biegów :)
TU też Pan w akcji