nagrywający jedzie sporo z nadmierną prędkością co jest oszukaniem odległości dla włączającego się do ruchu. To nie jest droga ekspresowa, tylko obwodnica i tam jest ograniczenie 70km/h. Jeśli by jechał nawet 80-90km-h to włączający się do ruchu jest w stanie osiągnąć prawie taką prędkość kiedy nagrywający zbliża się do niego, lub delikatnie zwalniając. Zgodnie z prawem wina włączającego ale realistycznie myśląc nagrywającego
Proszę śmiało szukać ograniczenia prędkości na tej drodze.
https://www.google.com/maps/place/50%C2%B015'21.1%22N+22%C2%B024'13.4%22E/@50.2558744,22.4015423,17z/data=!3m1!4b1!4m6!3m5!1s0x0:0x0!7e2!8m2!3d50.2558713!4d22.4037308?hl=en
Na Twoje oko? To ma być jakiś argument?
Bezsprzecznie RLE32651 wymusił pierwszeństwo na nagrywającym. Czy jedzie 100 czy jedzie 50 to osoba włączająca się do ruchu musi poprawnie ocenić czy ma czas wjechać przed samochód.
Wykonaj jakieś obliczenia ile jechał kierowca i wtedy oceń prędkość, wtedy podyskutujemy o predkosci.
Z nagrania wiadomo na pewno, że czerwony wymusił pierwszeństwo.
Nie piszę tego ze 100% pewnością...
Ale na wszystkich drogach krajowych gdy są wysepki na środku to jest ograniczenie prędkości do 70 kmh lub 50 kmh... Nagrywający na "moje oko" jedzie ~100 kmh w czasie deszczu.
Jeśli przekraczasz prędkość to nie dziw się, ze ludzie błędnie oceniają "ile mają czasu na wjechanie" - mają prawo zakładać, że będziesz stosował się do PoRD.
A skoro ty się nie stosujesz do przepisów to dlaczego zgłaszasz tutaj nagranie oczekując szanowania przepisów przez innych?
Jesteś hipokrytą?
nagrywający jedzie sporo z nadmierną prędkością co jest oszukaniem odległości dla włączającego się do ruchu. To nie jest droga ekspresowa, tylko obwodnica i tam jest ograniczenie 70km/h. Jeśli by jechał nawet 80-90km-h to włączający się do ruchu jest w stanie osiągnąć prawie taką prędkość kiedy nagrywający zbliża się do niego, lub delikatnie zwalniając. Zgodnie z prawem wina włączającego ale realistycznie myśląc nagrywającego