Mam mieszane odczucia.
Wpuścił mnie z podporządkowanej, potem przepuścił pieszych na pasach ale po kilku kilometrach pomykania przyzwoitą prędkością potraktował spryskiwaczem (chyba specjalnie tak ustawionym) rowerzystów... (Fakt że jechali obok siebie zajmując cały pas...)
Mam mieszane odczucia.
Wpuścił mnie z podporządkowanej, potem przepuścił pieszych na pasach ale po kilku kilometrach pomykania przyzwoitą prędkością potraktował spryskiwaczem (chyba specjalnie tak ustawionym) rowerzystów... (Fakt że jechali obok siebie zajmując cały pas...)