Poprosił o loda na zjezdzie z A2. Nie powiedział, że jest impotentem. Pół dnia się z nim męczyłam. Po wszystkim odjechał śmiejąc się i powiedział że jest impotentem
jeżdżąc po ulicach Kępna bez majtek eksponował swoje tłuste nieumyte jądra powiewające rudą dżungla, oprócz tego nie zatrzymał się przy patrolu policji pokazując przy tym środkowy palec
Chciał mi babcie wyruchać jak poszedłem do kibla na stacji