wiechał w babcie na pasach nasrał jej na ryj i pojechał dalej później jego pizdzik nie chciał odpalić zaczął go pchać z pod świateł użyłem klaksonu więc wszedl do mnie i walił mi w auto mini majkiem
nie chciał zainwestować w piwo dla mnie, ale tu nie o tym. ten gagatek przejechał kota na moich oczach, po czym się nie zatrzymał by udzielić pierwszej pomocy. zbiegł z miejsca zdarzenia pływając na motorze po trawie na pustyni
tragiczny kierowca jeździ z nadmierna prędkością zbiera wszystkie panie z golchowa ostatnio widziałem jak z pod kościoła siostre zakonna wywoził. Nie pozdrawiam
nie pozdrawiam właściciel gej