ostatnio golf stał pod kościołem. Ja jako nieświadomy przechodzień doznałem szoku widząc jak kierowca wychylił głowę zza drzwi trzymając pałe kapłana w swojej ręce. Drugą ręką podpierał się swojego progu lecz był tak zgnity że pękł i nasz bohater całej akcji wyjebal się
kiedy jechałem swoim bugatti chinonem ponad 300km/h zauważyłem w lusterku tego golfa na tych rejestracjach siedział mi cały czas na tylnym zderzaku więc postanowiłem mu zjechać żeby mógł wbić na spokojnie piąty bieg pozdrawiam przystojnego mężczyznę z golfa 4
pamiętam jak ten golf nagrywał bugatti od przodu przy 400km/h