Wczoraj na autostradzie Nr 4 ich spotkałem. Trzeba powiedzieć że kierowcy są ok. Ale pod górkę ich wyprzedziłem, chociaż nie chcieli. Mieli bardzo zdziwione miny. Myśleli że mają najsilniejsze auta na świecie. Niestety nie.
Kierowcy nie są "OK" Chyba, że dla Ciebie normalne jest spychanie z drogi na autostradzie i jazda na czołówkę na jednopasmowych drogach... Panom się pomyliło
Widziałem ich ostatnio wjeżdżających do parkingu podziemnego na Kopanina 34, 3 albo 4 Rovery z takimi samymi rejestracjami, rozbawili mnie panowie, normalnie powiatowa jakuza w natarciu, ciekawe czy gacie i skarpety też w tym samym kolorze ubierają.
jezdzi jak czeresniak, dwoma pasami na raz