Panie i panowie! Spało się na lekcjach fizyki? Jeżeli gość w ciągu 1-1,5 sekundy (na zdjęciach podany jest czas) przejechał dystans ponad 25 m (sprawdzone na google street view) to łatwo obliczyć jego prędkość. Otóż, wynika z tego, że wynosiła ona co najmniej 60 km/h (16,66 m/s) i co najwyżej 90 km/h (25 m/s). Pokażcie mi gościa, który z prędkości 60 km/h wyhamuje do zera auto o masie ponad 2 ton na odcinku 25 m i w ciągu 1,5 sekundy, biorąc pod uwagę czas reakcji kierowcy, czas opóźnienia narastania hamowania i fakt, że na 3 zdjęciu nie palą się światła stopu. Logika! A nie doszukiwanie się oszustwa wszędzie. Każdy bowiem sądzi po sobie, niestety.
Nie, nie stać mnie na takie auto. Za to stać by mnie było na choć trochę wysiłku i wrzucenie filmu di sieci a nie niedokładnych zdjęć - aby sytuacja była oczywista! W końcu chcemy coś udowodnić a nie domyślać się...
Sprawa jest prosta. Foty pokazują po kolei:
1 - 9:24:18 zapala się żółte na sygnalizatorze
2 - 9:24:21 zapala się czerwone na sygnalizatorze
3 - 9:24:21 pojawia się w kadrze BMW
4 - 9:24:23 BMW wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym
Ze zdjęcia to ja widzę, że BMW stoi przed sygnalizatorem - choć trochę za linią wyznaczającą miejsce zatrzymania, ale to jeszcze nie tragedia. Więc zdjęcie nic nie udowadnia!
Panie i panowie! Spało się na lekcjach fizyki? Jeżeli gość w ciągu 1-1,5 sekundy (na zdjęciach podany jest czas) przejechał dystans ponad 25 m (sprawdzone na google street view) to łatwo obliczyć jego prędkość. Otóż, wynika z tego, że wynosiła ona co najmniej 60 km/h (16,66 m/s) i co najwyżej 90 km/h (25 m/s). Pokażcie mi gościa, który z prędkości 60 km/h wyhamuje do zera auto o masie ponad 2 ton na odcinku 25 m i w ciągu 1,5 sekundy, biorąc pod uwagę czas reakcji kierowcy, czas opóźnienia narastania hamowania i fakt, że na 3 zdjęciu nie palą się światła stopu. Logika! A nie doszukiwanie się oszustwa wszędzie. Każdy bowiem sądzi po sobie, niestety.