Kierowca tego auta w dupie ma przepisy ale jeszcze bardziej ekologię. Jadąc za nim, widzimy skuteczny system zasłony dymnej oraz czujemy smród spalonego oleju zmieszanego z ON. Ponadto używanie kierunkowskazów jest u niego obcym zwyczajem. Może jego poprzednie auto to było jakieś BMW?
Kierowca tego auta w dupie ma przepisy ale jeszcze bardziej ekologię. Jadąc za nim, widzimy skuteczny system zasłony dymnej oraz czujemy smród spalonego oleju zmieszanego z ON. Ponadto używanie kierunkowskazów jest u niego obcym zwyczajem. Może jego poprzednie auto to było jakieś BMW?