ide z psem na spaczerze, gosc jedzoe i przechodze przez pasy. nie zatrzymal sie gdy szedlem, przwoe przejechal mnie i psa po czym zignorowal i pojechal dalej, jak ktos go zobaczy na taksowce, nie wsiadać.
to może baranie zapamiętasz przy kolejnej podobnej sytuacji że wbicie się pod koła jadącemu samochodowi pod pretekstem pierwszeństwa i nieśmiertelności, nie sprawi że ten samochód zatrzyma się w miejscu. obyś stracił kiedyś stopy, tylko tego psa mi szkoda że ma właściciela jełopa.
ide z psem na spaczerze, gosc jedzoe i przechodze przez pasy. nie zatrzymal sie gdy szedlem, przwoe przejechal mnie i psa po czym zignorowal i pojechal dalej, jak ktos go zobaczy na taksowce, nie wsiadać.