Całkiem przykładny kierowca, dobrze parkuje jednak popierdala za szybko tym gruchotem da się zarazić od niego korozją na kilometr. Polecam przegląd auta, źle działają kierunki.
Ostatnio widziałem tego kierowce gdy wraz z otyłym dzieckiem przyjechał Mc Drive. Dzięki ich zamówieniu dostałem 100 złotych premii. Dzieciak zamówił 12 hamburgerów i 40 skrzydełek. Niestety po 15 min odjechali a na parkingu zostawili puste opakowania
agrania pokazać nie mogę. Zostało ono przekazane do odpowiednich organów, które potwierdziły brak OC. Mogę natomiast opisać zdarzenie.
Na drodze wojewódzkiej 636 jechałem w stronę zachodnią zgodnie z pierwszeństwem. Panowie postanowili wyjechać za mną z ulicy Marii Konopnickiej wyprzedzając na milimetry po podwójnej ciągłej. Dodam, że tego dnia na asfalcie był lód (po Jadowie nie dało się jechać) wobec czego zmniejszyłem prędkość. Bardzo się panom nie spodobało, że ostrzegawczo zatrąbiłem wobec czego postanowili zrobić "brake check". Zatrzymali się, zatrąbiłem ponownie a ci ruszyli i po paru sekundach znowu zrobili "brake check". Urocze jest, że tym razem wysiedli w parze jak małżeństwo :) Kierowca zaczął się mnie pytać "czy mam jakiś problem" na co odpowiedziałem, że i owszem, ponieważ prawie we mnie przywalił. W odpowiedzi usłyszałem konstruktywną odpowiedź, że jeżdżę jak wulgarne określenie kobiecych dróg rodnych a on jest kierowcą zawodowym i jeździ tirami. Pewnie nasz przystojny bohater główny ze zdjęcia nie załapał, że wiedza o tym jak wygląda skład C+E i jak się na niego potocznie mówi nie oznacza, że jest się kierowcą takowego. Szkoda. Ale tak to jest jak jest się osobą percepcyjnie odmienną :) Na koniec dostałem kilka gróźb karalnych w stronę moją i mojej rodziny ale o tym już głębiej rozpisywać się nie będę, ponieważ godność nie pozwala mi zniżyć swojego słownika do ilorazu inteligencji mułu w studni od szamba :) Pozdrawiam, szczególnie małżeństwo ze zdjęcia. Pięknie razem wyglądacie.
Sucior zapie**ala 140 na godzinę w terenie zabudowanym tak że mi prawie babcie rozjechał! Następnym razem widziałem go na autostradzie, chcę go gonić ale moja almera nie wyciąga więcej jak 185 na godzinę a ten gnój jechał jakieś 250. Nie polecam kierowcy.
Gaugan i bandyta, prawo jazdy dożywotnio zabrany i do przymusowego kopania rowów, choć nie wiem czy to dobre bo obraziło by tych wspaniałych ludzi którzy to robią.
Kierowca jest agresywny, na światłach stanąl obok mnie i wyzwał na wyścig, kiedy otworzyłem szybe i grzecznie odmówiłem zacząl mnie obrażać oraz opluł mi szybe, kiedy odjeżdzal (Oczyeiscir na czerwonym) słyszalem jak tluką mu sie butelki po alkoholu w aucie.
Ostatnio korzystał z moich usług za obwodnica kocka w strone radzynia podlaskiego. Szybko skończył, zostawił napiwek. Dziewczyny polecam tego klienta