Życzę wam wszystkim z całego serca co wrzucają tego typu nagrania i założycielom tej strony abyście zostali nagrani i trafili na ten portal
Nie dość że mam państwo policyjne to jeszcze pomagacie tym darmozjadom karać obywateli
No nieładnie, ale prawda jest taka, że ilość nieudaczników drogowych, typu lewy pas 110 na autostradzie, zero lusterek, frustracja bywa ogromna, a chcesz jechać tylko płynnie... Jak nie każdy powinien uczyć tak i jeździć samochodem.
Naprawdę nie można tego cymbała przyskrzynić? Jakim trzeba być ograniczonym umysłowo, że taką jazdę nazywać "pewną", "sprytną" i do tego bezpieczną (!?)
Musi dojść do niebezpiecznej sytuacji, albo tragedii, żeby niektórzy Janusze zrozumieli, że tak się nie jeździ?
@marcinek180:
Nie. Kierowca zjeżdża na pas awaryjny na prostym odcinku, na tyle wcześnie, że gdyby nawet pas był z jakiegokolwiek powodu zajęty, to kierowca zdążyłby wrócić na lewy pas i wytracić różnicę prędkości nie powodując żadnego niebezpieczeństwa, bo następny samochód był około 100m za nim. Wszystko było tu pod kontrolą.
@Tomasz G.
Tomasz spójrz jeszcze raz - BMW zbliża się maksymalnie do LEWEJ krawędzi a więc kierowca kompletnie nic nie widzi co się dzieje po prawej przed ciężarówką - i właśnie wtedy zjeżdża całkowicie do prawej krawędzi i wyprzedza pasem awaryjnym. A co jeśli stałby tam pojazd z awarią albo służby autostradowe???
Nie trzeba być ograniczonym, wystarczy umieć jeździć i oceniać ryzyko. W tym przypadku jedynym ryzykiem kierującego był mandat, możliwość dostania którego najwyraźniej zaakceptował. Jego sprawa.
Ale niech mi ktos napisze, co jest nie tak w tej jezdzie? Owszem, klient zmienia pasy, jedzie szybciej, ale co jest nie tak? Nic nie wymusza, jedzie płynnie,nikogo nie blokuje. O co chodzi?
A to sie emocjonalny kolego zdecyduj, czy to prawo jazdy to za jajka i mleko czy jednak za pol wieprza.
Skąd wiesz gdzie ja jezdze?
Widzisz, gdybys wiedział o jaka merytorykę chodzi to byś tu z tym sołtysem nie wyjeżdzał. Oj autor, autor. Nagraj cos lepszego...
A na koniec,dlaczego ubliżasz od imbecyli, od durnot itp? Rajcuje to cię czy co?
Jakiej ty merytoryki chcesz?
Tylko imbecyl z amebą zamiast mózgu i prawem jazdy otrzymanym od sołtysa za pół wieprza może popierać i pochwalać tak jazdę. Może po twoich wsiach tak się jeździ ale w mieście niekoniecznie durnoto.
Co z tego ze zmienia pas na hamulcu skoro jest sporo miejsca i nie wymusza gwałtownego hamowania.
Jaka tam jazda na 2 pasach. Jak sie chce zobaczyć coś po prawej to czasem trzeba odbić w prawo.
Wymuszenia pierwszeństwa nie widzę.
Owszem jedzie bez kierunków, ale brak umiejętności to Twoja nadinterpretacja. To takie Twoje zwiększenie zamierzonego negatywnego przekazu.
Wyprzedzanie na ciągłej, owszem, ale trzeba być aptekarzem, aby sie czepiać gdy za chwilkę jest przerywana.
Ja tam uważam, ze owszem klient jedzie agresywnie, ale nie jedzie niebezpiecznie ani po hamsku, nie blokuje nikogo, żadnego wymuszania tu tez nie widzę. No może na ego autora... :-) Jak dla mnie to mandat za kierunki jedynie.
Raczej wydaje mi sie, ze autor nagrania wreszcie znalazł okazje do umieszczenia filmiku w necie. No i zamieścił co zamieścił...
Uprzejmie Ci to wytłumaczę:
- od początku - zmiana pasa na hamulcu, czyli prosta droga do kolizji, utrudnianie jazdy innym;
- jazda na dwóch pasach (po linii rozdzielającej), wymuszanie pierwszeństwa;
- brak umiejętności użycia kierunkowskazów;
- wyprzedzanie na ciągłej;
- prawdopodobnie znaczne przekroczenie prędkości w mieście.
Ogólnie kierowca nieprzystosowany do jazdy wśród innych ludzi. Umiejętności wątpliwe. Wymuszanie miejsca na sąsiednim pasie i niepewne manewrowanie przy prędkości 50-90 km/h to nie są żadne umiejętności, tylko buractwo w postaci ćwiczenia swojego ego.
Jezdzij tak dalej, szybko ci zabiorą prawko. Zrób tak przy policji, bedzie szybciej, awaryjne pasy do wyprzedzania z prawej, gratuluje głupich manewrów.
Posłuchaj. Ja ciebie nie obrażam więc skąd ta agresja? Bo mam inne zdanie niż ty? Czy myślisz, że jak obrzucisz mnie kilkoma obraźliwymi epitetami będziesz miał rację? To taki źałosne...
To jest tern ZABUDOWANY, więc jeb się z tymi swoimi mądrościami od strażnikach lewego pasa. Tu się czasem skręca w lewo na skrzyżowaniach jełopie bezmózgi! Ty byś oczywiście w lewo skręcał z prawego tłuku. Ty masz mózg czy amebę zamiast mózgu? (sorry - nie masz ni, bo ameba by może za ciebie choć trochę pomyślała)
Potencjalni zabójcy to kierowcy 70+ jeżdżący pod prąd na autostradzie, albo spanikowane kobiety, które słysząc i/lub widząc za sobą karetkę na sygnale gwałtownie odbijają na prawo niezależnie od warunków na drodze, a nie typ, który przekroczył prędkość o 30. I nie pierdol mi tu o tym, że nie powinien posiadać prawa jazdy, bo za wykroczenie z filmu facet mógłby dostać najwyżej 580 PLN i 6 punktów, czyli zostaje jeszcze spory zapas.
Po pierwsze w zabudowanym jest 50 a nie 80, po drugie po to są kierunkowskazy, żeby sygnalizować zamiar zmiany pasa bądź skrętu. Nie usprawiedliwiaj pajaca, który nie powinien posiadać prawa jazdy i jest potencjalnym zabójcą. Jeśli jeździ tak w zabudowanym gdzie jest tłoczno, to jak jeździ na trasach szybkiego ruchu (drogi krajowe, ekspresówki, autostrady)? Tam też bywa tłoczno ale inni użytkownicy jeżdżą z nieco większą prędkością. Oby nikomu krzywdy nigdy nie zrobił. Co sobie zrobi - nie obchodzi mnie wcale.
Tak, kierunkowskazy są po to, żeby zasygnalizować zamiar skrętu/zmiany pasa. Logicznym jest, że bezwzględnie należy taki zamiar zasygnalizować, kiedy na przykład skręcamy w ulicę, z której ktoś właśnie próbuje włączyć się do ruchu - dzięki temu oszczędza on kilka sekund i może pojechać od razu.
Ale w momencie kiedy oba pasy są zblokowane panikarzami, którzy jadą 50 km/h i ani kilometra więcej, pomiędzy nimi jest po kilkanaście metrów odstępu, a kierowca z filmu przelatuje między nimi jadąc 80 km/h, to jaka to różnica, czy włączy kierunek, czy nie, skoro te niesygnalizowane manerwy kończą się zanim wyprzedzani kierowcy zdążą się zorientować co się stało?
@{:-),
To wykażcie się sprytem na torze, dajmy na to Poznań. Najlepszy czas Nissanem GTR z wyłączoną całą elektroniką. Ciekawy, jaki wykręcicie. Domyślam się, że taki po wieki.
Bardzo sprytny kierowca. Umie szybko i precyzyjnie ocenić odległość między pojazdami. Na dodatek nie spowodował stłuczki. No i nie jest "szeryfem". A ci, co minusują w tym wątku najwidoczniej leczą w ten sposób kompleksy, bo na wielopasmówkach zazwyczaj to oni są wyprzedzani z każdej strony.
Nie chodzi o policję i mandaty, Tutaj chodzi o bezpieczeństwo na drogach. Jeśli ktoś tego nie rozumie to zapraszam do kiosku po resoraki