Typeczku, wyprzedzasz na trzeciego auta tym swoim pierdzącym gruzem, a potem musisz jak pizdeczka wyhamowywać przed TIRem, i uciekać, bo byś strzelił czołówkę. Lecz się na łeb. Obyś się rozjebał sam i nikogo nie zabrał ze sobą na drodze, bo to kwestia czasu.
Taki kierowca z niego ze jak wracałem z treningu to debil widział ze przechodze to zaczął dawać gazu i sie śmiał w moją strone, wydaje mi sie że kolega mu robił loda podczas jazdy. Nie pozdrawiam
Typeczku, wyprzedzasz na trzeciego auta tym swoim pierdzącym gruzem, a potem musisz jak pizdeczka wyhamowywać przed TIRem, i uciekać, bo byś strzelił czołówkę. Lecz się na łeb. Obyś się rozjebał sam i nikogo nie zabrał ze sobą na drodze, bo to kwestia czasu.