Staje taki 4 rurowiec w oblazłym szrocie bmw m2 i demonstruje drugiemu pasjonatowi szrotów odgłosy strzelania armaty z przerobionego tłumika. Przegląd chyba po znajomości bo tak wyglądający szrot powinien jeździć tylko na lawecie albo diagnosta był całkowicie ślepy i doszczętnie głuchy.
Wszystko spoko, ale jakim trzeba być idiotą, żeby (codziennie) strzelać z wydechów na osiedlowej uliczce, między blokami?