Po pierwsze primo to jakby ktoś nie zauważył dzieje się na A4 na Dolnymśląsku, czyli na odcinku, który już od 30 lat nie powinien się nazywać autostradą. Brak pasa awaryjnego, wąskie pasy w ogóle i katastrofalny stan nawierzchni, za krótkie, za wąskie i pod zbyt ostrym kątem rozjazdy i wjazdy. Ta droga dzisiaj ma ogromny problem by kwalifikować się na trasę szybkiego ruchu, a więc w normalnym kraju kierowca, który nagrał ten filmik nie miałby się czego czepiać jedynie tego, że sam jedzie za szybko. Normalnie na takiej drodze w normalnym kraju było by ograniczenie do 100km/h. A więc ten tir wyprzedzając jedzie dokładnie tyle.
Nie jeździliście tą trasą w latach 80, wtedy cieszyliśmy się, że mamy autostradę choć ten odcinek, od Niemiec prawie do Opola. Oprócz stukotu kół na betonowych płytach, było fajnie, bo samochód jechał jeden na kilka minut.
Już nie wspominając o tym, że na dokładnie tym odcinku autostrady gdzie został ten filmik nagrany wypadki zdarzają się najczęściej w Polsce. Powody dlaczego już wymieniłem. Nie nazywajcie tego czegoś autostradą, to wtedy wszystko stanie się prostsze i zrozumiałe na tym filmiku. :)
Sam przychodzi, widzi że to on, odpala filmik w którym bardzo prawdopodobne, że jest jego głos, a na koniec chce dla niego bana i wyzywa od upaińców. Za bystry to Ty nie jesteś.
Jak by nie było kierowca nie popełnił żadnego wykroczenia.
Drogi nie zajechał a wyprzedzać prawo miał.
Nie wiem co jest lepsze - wyprzedzanie co trwa dwie minuty czy jak czasem ja jadąc prawym pasem zbliżam się do ciężarówki, włączam lewy kierunkowskaz i... przez dwie minuty jedzie lewym pasem wężyk aut przekraczających dopuszczalną prędkość i jadących tak blisko jeden drugiego, ze uniemożliwiają mi przez dwie minuty wykonanie manewru wyprzedzania.
Z góry uprzedzę pomówienia idiotów - moje auto ma 170 koni... nie 50.
Większość kierowców jeżdżących lewym pasem nie umie jeździć.
Pamiętajcie - lewy pas jest dla wszystkich.
Jeśli nawet już jesteście na lewym pasie - pozwólcie i innym na niego wjechać jeśli chcą kogoś wyprzedzić.
Ale też NIE BLOKUJCIE LEWEGO PASA !!!
Jazda ponad 140 kmh na autostradzie lewym pasem to utrudnianie innym manewrów wyprzedzania - kwalifikuje się to zarówno do mandatu za przekroczenie prędkości jak i utrudnianie ruchu (tak - utrudnianie komuś wyprzedzania to także utrudnianie ruchu!).
O Driver, wypuścili cie z psychiatryka na przepustkę? Może teraz Driverro poddał się leczeniu, ale obawiam się że na leczenie za późno, najlepiej obydwu uśpić.
W czym problem?
Ciężarówka wjechała na lewy pas jak byłeś daleko - nie zajechała ci drogi.
Miał prawo wyprzedzać to wyprzedzał.
Nie każdy ma więcej koni mechanicznych pod maską niż IQ w głowie.
Dlatego nie każdy "ma jak" wyprzedzić w 10 sekund.
Po pierwsze primo to jakby ktoś nie zauważył dzieje się na A4 na Dolnymśląsku, czyli na odcinku, który już od 30 lat nie powinien się nazywać autostradą. Brak pasa awaryjnego, wąskie pasy w ogóle i katastrofalny stan nawierzchni, za krótkie, za wąskie i pod zbyt ostrym kątem rozjazdy i wjazdy. Ta droga dzisiaj ma ogromny problem by kwalifikować się na trasę szybkiego ruchu, a więc w normalnym kraju kierowca, który nagrał ten filmik nie miałby się czego czepiać jedynie tego, że sam jedzie za szybko. Normalnie na takiej drodze w normalnym kraju było by ograniczenie do 100km/h. A więc ten tir wyprzedzając jedzie dokładnie tyle.