Właściciel tego samochodu jest chyba niepoważny. Kto o zdrowych zmysłach podczas gdy powinien skupić się na drodze, bawi się ptaszkiem a na dodatek jedzie jak mohikanin bez koszulki wykrzykując bliżej nieokreślone słowa do przechodniów. Masakra i proszę o zachować ostrożność wobec tego człowieka.
Autostradowy mor*erca. Totalny brak umiejętności jazdy, myślenia, przewidywania. Spowodował/a skrajnie niebezpieczną sytuację zmuszającą mnie do bardzo gwałtownego hamowania i poślizgu, po której musiałem udać się z dziećmi na oddział SOR. Prawo jazdy znalezione w paczce chipsów? - lepiej je oddać zanim doprowadzisz do tragedii
zero kultury. Wymusza pierwszenstwo, wyrzuca niedopałki przez okno. stary dziadek. Pewnie niereformowalny.