Starszy pan z Lexusa obił mi drzwi w aucie, po krzyknieciu w stronę pana "przepraszam" pan popatrzył się udajac że nie słyszy i nie widzi, zignorował mnie i odjechał z miejsca zdarzenia, nie zamierzam tego tak zostawić i zamierzam to zgłosić na policję
Król lewego pasa. Prawy pas wolny, na lewym korek z 10 samochodów ciągnący się za królem, ale ten ani myśli o zjechaniu na prawy.