Kierowca ma tak nisko ustawiony fotel, że nie widać go z przedniej szyby i sądząc po tym jak jeździ zapewne on sam nie widzi drogi. Chyba że jest to spowodowane spożytym przed podróżą alkoholem. Zamiast krzyczenia przez okno na warszawiaków mógłby się zająć drogą. Łajdak.
Kierowca ma tak nisko ustawiony fotel, że nie widać go z przedniej szyby i sądząc po tym jak jeździ zapewne on sam nie widzi drogi. Chyba że jest to spowodowane spożytym przed podróżą alkoholem. Zamiast krzyczenia przez okno na warszawiaków mógłby się zająć drogą. Łajdak.