Kierowca zajechał mi droge i wskoczył na maskę miażdżąc przy tym dach mojego samochodu. Darł się jednocześnie bym subskrybował jakiegoś gizlera i że prowadzi zbiórkę funduszy na naprawę skrzynki. Nie pozdrawiam
Jeśli chodzi o parkowanie, to kolega naprawdę przeszedł samego siebie. Zamiast zaparkować porządnie, zajął dwa miejsca, jakby samochód miał własne miejsce na świecie. Trochę więcej szacunku do innych, bo to naprawdę nie jest trudne, żeby zaparkować prosto!
Kierowca zajechał mi droge i wskoczył na maskę miażdżąc przy tym dach mojego samochodu. Darł się jednocześnie bym subskrybował jakiegoś gizlera i że prowadzi zbiórkę funduszy na naprawę skrzynki. Nie pozdrawiam