Stałem w korku, z miejsca pasażera wybiegła kobieta w średnim wieku trochę zaniedbana ale umyta. Wskoczyła mi do auta i poprosiła aby mogła zrobić mi loda ponieważ jej mąż z tego właśnie auta jest wieloletnim impotentem i jedyny pierścień w który kiedykolwiek ładowal jest na emblemacie jego samochodu. Opowiedziała mi, że zdarza mu sie w losowych momentach wyskakiwać z auta na środku ulicy podbiegać do innych użytkowników drogi i pytać „prawda, że fajne audi?” Ale w to już jej nie uwierzyłem.
W słowniku kulturalnych ludzi brakuje określenia na tego typu zachowania…
Wariat zajeżdża drogę, wysiada z samochodu i biega po drodze. Najprawdopodobniej narkoman ze skłonnościami do autodestrukcji
Stałem w korku, z miejsca pasażera wybiegła kobieta w średnim wieku trochę zaniedbana ale umyta. Wskoczyła mi do auta i poprosiła aby mogła zrobić mi loda ponieważ jej mąż z tego właśnie auta jest wieloletnim impotentem i jedyny pierścień w który kiedykolwiek ładowal jest na emblemacie jego samochodu. Opowiedziała mi, że zdarza mu sie w losowych momentach wyskakiwać z auta na środku ulicy podbiegać do innych użytkowników drogi i pytać „prawda, że fajne audi?” Ale w to już jej nie uwierzyłem.