Kiedys testowałem cierpliwość dwóch milicjantów na DK9 od Kolbuszowej do Cmolasa. Jechałem 3-5 km/h mniej niż v max. Widziałem ich wku...ienie, czerwone gęby, ale nie mieli śmiałości wyprzedzić. Oczywiście za mną sznur aut aż po horyzont.
Chłopaki myśleli, że ich śledzisz i postanowili zgubić ogon ;) a jakbyś za nimi pojechał to mieli by pretekst by Cię wylegitymować i sprawdzić co za ziółko ich śledzi :D
Zgubili pościg ;)