Jestem z Gdańska i siara jak ktoś ma samochód na numerach GWE, bo panuje ogólne zdanie na temat kierowców z Wejherowa, że to typowe wieśniaki siłą oderwane od cepa, które nie potrafią jeździć. Taka prawda :)
Jak typowa odpowiedź miastowego kaszuba.....to nie my, to oni :-)
Wzrost stawek nie zależy od miejsca kolizji tylko od jej sprawcy...a więc kierowcy GD i pochodnych są jedne z bardziej wypadkowych Polsce, czego dowodem są ceny OC w trójmieście. Gdyby te twoje gwe powodowały więcej kolizji to oni też mieliby wysokie stawki a tak nie jest :-)
Jak na wsi jest jedno rondo, dwa skrzyżowania i 10 razy mniejszy ruch to wiadomo, że tam będzie mniej wypadków, dlatego jak GWE i inne takie przyjadą do miasta to się gubią, nie wiedzą co robić, gdzie jechać i z tego wychodzą kolizje, a wystarczy częściej zerkać na znaki ;)
Każdy, kto tam jeździ wie, że jak się nie ustawi w dwóch rządkach na tym pasie to się korek wydłuża za sygnalizator jeszcze na Niepodległości. A na koniec po szeryfowaniu jeszcze przepier***ić się przez ciągłą. Złotówa UBER alles 😜
Czarny Hyundai na początku też się nie popisał.
Ale cierpiarz musi być cierpiarzem. I jeszcze ta ciągła na końcu, bo przecież w kolejce nie będą go wyprzedzać, ale on kolejki będzie zmienić jak mu wygodnie.
Na 99% nagrywający i tak by się nie zmieścił przed złotówę, a ten burak z taxy ma problem jakby ktoś krzywdził jego matkę...
Niech się wypowiedzą taksówkarze, czy zdając te wasze okropne egzaminy, trzeba wykazać że jest się skończonym burakiem w ustnie czy trzeba pokazać w praktyce?
Szeryf drogowy bez znajomość przepisów.