1. Jak na moje to Ford wjechał na skrzyżowanie po nagrywającym, więc formalnie powinien ustąpić pierwszeństwa nagrywającemu.
2. Nagrywający jechał przez rondo IMHO za szybko. Jest to bądź co bądź skrzyżowanie i należy zachować "szczególną ostrożność" - ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy - trzeba brać na to poprawkę.
3. Obszar wyłożony brukiem na rondzie nie jest obszarem wyłączonym z ruchu, można przez niego spokojnie jechać. Jest on wyłożony brukiem aby zachęcać do zmniejszania prędkości przy jeździe na wprost - vide p.2.
4. Hamowanie wykonane przez kierowce Forda było nieuzasadnione sytuacją na drodze - stworzył dodatkowe zagrożenie.
4. U obu stron zabrakło choćby odrobiny empatii - nagrywający prawdopodobnie wdepnął klakson prowokując kierowcę Forda do rewanżu w postaci hamowania, Ford odegrał się w sposób wybitnie bezmyślny.
Podsumowując - kierowca Forda powinien iść na reedukację w zakresie kodeksu ruchu drogowego, a nagrywający powinien pojechać na dłuższe wakacje i spuścić trochę ciśnienia.
Moja ocena: auto z kamerką leci z dozwoloną prędkością i nie zamula bez sensu na rondzie bo o to chodzi w tym skrzyżowaniu, nie ścina tylko wykorzystuje jego konstrukcje, nie uderzył w Forda i uratował gościa przed wielomiesięczną rehabilitacją biodra, na koniec odjechał bo nie wdał się w dyskusję nabuzowanym handlarzyną który uważa się króla, ponadto ominął zatrzymany pojazd bez powodu aby nie tamować ruchu po zatym ani razu nie użył wulgaryzmu a wy tak więc może luzujcie z eksperckimi wywodami. A koleś z Forda nie ustąpił i tyle.
Ludzie, dlaczego minusujecie ten film?!
Przecież tutaj jak na dłoni widać, że kierowca w/w samochodu nieustąpił pierwszeństwa przejazdu oraz hamował bez powodu. Za tego typu przewinienie należy się mandat karny oraz paręnaście punktów karnych... Czy Wy nie znacie przepisów, czy też celowo je łamiecie, skoro potraficie zminusować tak oczywiste sytuacje?
Ale o co wam chodzi, ze gosciu ogarnia i korkow nie robi??? A co on scial??? Przekroczyl linie jakies, wyspe przejechal??? Normalnie przejechal. Boli was ze zrobil to tak jak wy nigdy bo stiocie jak slupy i wpuszczacie powietrze jeszcze z kierunkiem w lewo...
@edd tylko jakby nie zapier... to by nie musial scinac ronda, tak jak pisalem - oboje wjechali w tej samej sekundzie i dlatego pewnie nie bez powodu ten w Fordzie sie poirytowal
Zobacz jak on zapier... przed i na tym rondzie. Miał znak ustąp pierwszeństwa? Miał. Rozejrzał się chociaż przez sekundę? Zwolnił? Nie. Zobacz jak on krzywo leci po tym rondzie. Gość z Forda się wkurwi... bo typ w niego prawie wjechał, a wjechali na rondo praktycznie w tym samym momencie - dokładnie w 5 sekundzie. No i na sam koniec, nagrywający wjeżdża na wyłączony część jezdni z ruchu - 15-16 sekunda.
Zdecydowanie większym debilem jest nagrywający. Jak można tak zapier***** przez rondo? Pokaż swoją rejestrację cwaniaczku! Chętnie pomogę w umieszczeniu Cie w klasyfikacji największych debili miesiąca!
Bredzisz korkotwórco. Po jest rondo, żeby pilnować pierwszeństwa z lewej i tylko tego. Pięknie przejechał. Ty byś stał jak cipa i ustępował nawet temu co jeszcze nie wjechał na rondo:P
Ale ja nie bronię tego typa z Forda. Jego wina jest ewidentna bo nawet jak się nie spodziewał, że ktoś na tak małym rondzie mu przemknie z taką szybkością, to nie jest usprawiedliwiony od nie ustąpienia pierwszeństwa. Ja stwierdziłam tylko, że autor nagrania również stworzył zagrożenie, a swój debilizm dodatkowo potwierdził pod koniec filmu.
1. Jak na moje to Ford wjechał na skrzyżowanie po nagrywającym, więc formalnie powinien ustąpić pierwszeństwa nagrywającemu.
2. Nagrywający jechał przez rondo IMHO za szybko. Jest to bądź co bądź skrzyżowanie i należy zachować "szczególną ostrożność" - ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy - trzeba brać na to poprawkę.
3. Obszar wyłożony brukiem na rondzie nie jest obszarem wyłączonym z ruchu, można przez niego spokojnie jechać. Jest on wyłożony brukiem aby zachęcać do zmniejszania prędkości przy jeździe na wprost - vide p.2.
4. Hamowanie wykonane przez kierowce Forda było nieuzasadnione sytuacją na drodze - stworzył dodatkowe zagrożenie.
4. U obu stron zabrakło choćby odrobiny empatii - nagrywający prawdopodobnie wdepnął klakson prowokując kierowcę Forda do rewanżu w postaci hamowania, Ford odegrał się w sposób wybitnie bezmyślny.
Podsumowując - kierowca Forda powinien iść na reedukację w zakresie kodeksu ruchu drogowego, a nagrywający powinien pojechać na dłuższe wakacje i spuścić trochę ciśnienia.