Gratulacje za wyobraźnię – zaparkować samochód tak, żeby zablokować nie jedną, ale dwie bramy wjazdowe na prywatne parkingi, to naprawdę sztuka. Do tego brak jakiejkolwiek kartki z informacją „zaraz wracam” czy numeru telefonu. Najlepsze, że samochód przez cały czas był otwarty. Szczerze żałuję, że nie wylałem mleka w środku.
Buc nie potrafi parkować zablokował cały chodnik