Auto sypie się podczas jazdy a sam kierowca nie umie operować biegami (gaśnie mu jak chce ruszyć przed światłami) nie wspominając już o tym że za nim tworzą się korki. Tak to nie ma się do czego przyczepić (żartowałem niech zabiorą mu to prawo jazdy)
Jakim cudem ten śmietnik ma przegląd, gościu pyra se tym pudełkiem na zapałki po błotach robiąc zrywy, mimo chlapaczy i tak miota błotem na inne zaparkowane samochody a gościu se nic z tego nie robi. To że ty masz lakier na którym ci nie zależy nie oznacza że każdy ma jeździć zabłoconym autem. Polecam też silnik i wydech może zrobić a nie na samym kolektorze jeździć bo brzmi to jak zarzynana świnia z chrypą i dymi jak rozbiegany diesel. Trochę szacunku do innych i ich rzeczy
Dziwię się jeszcze że auto wraz z kierowcą na stopchamie nie wylądowali