Ostatnio wracałem z trasy, jechałem dynamicznie ale zauważyłem że na dupie siedzi mi golfina, od razu zjechałem na prawy myślałem że to jakieś Ferrari się zbliża, auto na prawdę można podziwiać, szacunek za panowanie nad taką mocą w takim wozie pozdrawiam
Niezły bojówkarz drogi się go boją a laski całe mokre po chwilowym kontakcie wzrokowym z przednimi lampami jeździ lepiej niż Kubica