ten cymbał wjebal sie autem do sexshopu po czym zajebal najwieksze dildo, wsadzil je sobie w dupe i uciekl z miejsca zdarzenia. niech ktos go zamknie ma nierowno pod sufitem
Stałem za nim w korku i nagle gościu zaczal mi psikac z tylnych spryskiwaczy na szybe i maskę jakimś dziwnym płynem, ślad do dziś pozostał, nie pozdrawiam
ten golf stwarza zagrozenie w ruchu ulicznym podczas jazdy za nim przy predkosci 120km/h z przedniego lewego blotnika zaczela odpadac szpachla i uderzyla w moja przednia szybe
Miałem doczynienia z tym kierowcą dziś wieczorem,to co odpierdala to jedno ale czasami potrafi popisać się umiejętnościami.Nigdy nie widziałem żeby ktoś w trakcie jazdy trafił świeżo postawionym klocem do śmietnika.Niestety Babcia która oberwala rikoszetem nie była z tego faktu zadowolona jak ja
dziwny gosciu przyjechal do nas na tor tym swoim golfem mowil cos ze jest drag racerem i ze jebie biede po czym wyciagnal bidon z benzyna wypil do dna i odjechal dwa dni pozniej pocial mi koła i zesral sie na obrotomierz nie pozdrawiam
Na parkingu pod Lidlem kierowca tego auta leżał pod tylnym zderzakiem i lizał podwozie. Potem wstał, poślinił palce, poklepał rurę wydechową najpierw palcami, a potem swoim przyrodzeniem, po czym wsadził je aż po same kule. Na parkingu były dzieci, które wszystko widziały. Udało mu się uciec przed przybyciem policji. Mam nadzieję, że go złapią.
Nareszcie dodali tego śmiecia na tą stronę, szukałem jego rejestracji i nareszcie miałem gdzie to zweryfikować wszystko się zgadza. Podczas cofania na parkingu zbił mi tylną lampę i uciekł z miejsca zdarzenia, na szczęście taka bardzo miła pani widziała tą sytuacje i zostawiła mi wiadomość za wycieraczką z dokładnym opisem samochodu i rejestracją, niestety co do niej pani się pomyliła.
Sprawa trafi na policję nie wywiniesz się śmieciu.
Jadąc na stok jechał za mną przez kilka kilometrów, kiedy myślałem, że juz po wszystkim i spokojnie będę mógł trenować skoki, podczas wchodzenia na górę, srebrno rdzawy golf wyskoczył z samego szczytu, krzyknął, że nazywa się burbon czy jakoś tak i wbił się w przestworza, uważałbym na niego na drodze.
Nie wiem czy bardziej się bać kierowcy czy jego auta bo oba wyglądają jakby miały zaraz umrzeć, kierowca świeży robi dziwne ruchy i widać, że nie jeździ pewnie, uważałbym na niego na drodze.
Imbecyl w zardzewiałym golfie kreuje się na 2paca, wyprzedza buspasami, na przejściach i przejazdach rowerowych, przekraczając dozwolone prędkości w terenie zabudowanym. Radzę uważać i dobrze patrzeć w lusterka...
Parkuje na zakazie na całej szerokości chodnika przy ulicy Szkolnej. Nie dość, że uniemożliwia ludziom chodzenie po chodniku i zmusza dzieci z pobliskiej szkoły do wchodzenia na jezdnię to jeszcze blokuje wiatę smietnikową.
No kretyn. Na jednym skrzyżowaniu doprowadził prawie do trzech kolizji. Wciska się na zderzak, jeździ po obszarze wyłączonym z ruchu by wcisnąć się na przód korka. Ledwo wyhamował na dupie drugiego samochodu…
Witam, kierowca jest niekompetentny i chyba wygrał prawo jazdy w konkursie na największego geja. Robił różne rzeczy na parkingu z dziwnymi kolesiami, wypadałoby chociaż zamknąć drzwi. Gdy było po wszystkim zrobił 2 bączki na parkingu i wjechał mi w samochód. Uciekł z miejsca zdarzenia ze swoją gej-paczką
Geniusz. Prawie spowodował wypadek nie patrząc przy wyjeździe z podporządkowanej. Refleks kierowców za mną sprawił, ze obyło się bez karambolu. Do tego nie posiada umiejętności używania kierunkowskazów. Prawo każdy prawdopodobnie znalezione w chipsach.
Kierowca bez szacunku, zajeżdża drogę, jeździ na jednym kole. Po zwróceniu mu uwagi zaczął obrażać mnie i moja rodzine, następnie podszedł do mojego auta otworzył bagażnik i się w nim zatrzasną, nie chciał z niego wyjść. Postawił przysłowiowego kloca zbił lampki w bagażniku i wyszedł. Ham i prostak, ale dupe miał niezła.
Jak uciekałem z Polski przed rozwścieczonymi polakami natknąłem się na tego kierowcę, potrzebowałem transportu 30km, podróż trwała 2 godziny, poniewaz kierowca prowadzil razem z kodeksem ruchu drogowego i co chwilę sprawdzał każdy napotkany znak
od 20 lat latam jeżdżę po Polsce w interesach, takiego przypadku na drodzę w całej swojej karierze jeszcze nie widziałem, jego pojazd bardziej przypomina wehikuł czasu albo szwajcarski ser. Jak na razie jest srebny ale w przeciągu czasu raczej osiągnie kolor ciemno brazowy potocznie znanej jako rdzawy.
Mam nadzieję, że temu idiocie natychmiast zostanie odebrane dożywotnio prawo jazdy, zostanie skierowany na badania psychiatryczne i stanie przed prokuratorem za zamiar nieumyślnego spowodowania śmierci...
Chłop prowadzi jak nie z tej ziemi, mam wrażenie że zupełnie nie wie co się dzieję wokół niego, umiejętności na równi z szympansem z amputowanymi dłońmi, a możesz nawet odrobinę gorzej, nie polecam uważajcie na niego.
[*] na zawsze w sercu