Całe szczeście że był to profesjonalny kierowca zawodowy z licencją, kasą fiskalną i dogłębną znajomością miasta - dzięki temu wykonał manewr pewnie i bezpiecznie.
Gdyby to był jakiś sruberowiec z Ukrainy to na 100% byłaby tragedia i ofiary
Gdybyś ty przygłupie nagrywający nie stał 2 km od świateł to by cię zauważył nie byłoby problemu ale ty oczywiście wielce szukasz sensacji jaki to poszkodowany jesteś
Akurat w tej korporacji kierowcy z taksówkarzami nie mają nic wspólnego.
Pierwsi lepsi zatrudniani na umowy. Odpisy z licencji. Jeszcze gorsi niż uber