Widziałem tą sytuację. Potwierdzam, że taksówkarz nie miał prawa wjeżdżać przed Panią w Toyocie. Kiedy wysiadł to myślałem, że będę musiał interweniować. Jeśli traktuje tak swoją siostrę, mamę czy żonę to współczuje im. Z ust same przekleństwa, nie powinna ta osoba nazywać się mężczyzną.
Widziałem tą sytuację. Potwierdzam, że taksówkarz nie miał prawa wjeżdżać przed Panią w Toyocie. Kiedy wysiadł to myślałem, że będę musiał interweniować. Jeśli traktuje tak swoją siostrę, mamę czy żonę to współczuje im. Z ust same przekleństwa, nie powinna ta osoba nazywać się mężczyzną.