Charakterystyczny sposób wyjeżdżania dla wymuszaczy pierwszeństwa w tym miejscu. Zahacza taki o parking na wszelki wypadek, jakby się okazało, że jedziesz sybciej i byś mu z dupy jesień średniowiecza zrobił. Jak w trakcie przejazdu przez parking go nie miniesz, to i tak na maskę wyjedzie.
Fakt, że ciężko z tej uliczki wyjechać nie zwalnia z obowiązku ustapienia pierwszeństwa, ale ludzie zdają się mieć to w głębokim poważaniu.
Możliwe, że kierowca nie opanował "przeplatania rąk" podczas szybkiego kręcenia kierownicą.
Zastosował technikę "dojenia krowy" która niestety jest o wiele wolniejsza i tym samym nie zdążył dostatecznie mocno skręcić kół.
Charakterystyczny sposób wyjeżdżania dla wymuszaczy pierwszeństwa w tym miejscu. Zahacza taki o parking na wszelki wypadek, jakby się okazało, że jedziesz sybciej i byś mu z dupy jesień średniowiecza zrobił. Jak w trakcie przejazdu przez parking go nie miniesz, to i tak na maskę wyjedzie.
Fakt, że ciężko z tej uliczki wyjechać nie zwalnia z obowiązku ustapienia pierwszeństwa, ale ludzie zdają się mieć to w głębokim poważaniu.