Cham i prostak, kawał dziada, kanalia!
Jechałem bryczką z gnojowicą na pace a delikwent z Vectry, prawdopodobnie 1.8 bo wyje jak chińska pilarka, wysiadł i zaczął workami zabierać gnój z paki tłumacząc się tym, że będzie kwiatki sadził, niby go zwyzywałem ale nie wyskoczyłem do niego bo dziwnie się ślinił, a oczy rozjechane jak u ryby, prawdopodobnie ćpał coś wcześniej. Uważać na niego!!!
Cham i prostak, kawał dziada, kanalia!
Jechałem bryczką z gnojowicą na pace a delikwent z Vectry, prawdopodobnie 1.8 bo wyje jak chińska pilarka, wysiadł i zaczął workami zabierać gnój z paki tłumacząc się tym, że będzie kwiatki sadził, niby go zwyzywałem ale nie wyskoczyłem do niego bo dziwnie się ślinił, a oczy rozjechane jak u ryby, prawdopodobnie ćpał coś wcześniej. Uważać na niego!!!