Jechał 70km/h na drodze do 90, wyprzedziłem w miejscu dozwolonym. Za 2 km zaczynał się zabudowany, zwolniłem do 50 km/h. Idiota zaczął wyjeżdżać na lewy pas, trąbić, migać długimi. No uraziłem Beemiarza faktem, że odważyłem się go wyprzedzić :) cymbał.
Kilometr parkingu za samochodem, a kierowca blokuje chodnik i możliwość przejścia swobodnego, o wózku nie wspominając.