Baran w seacie zamiast jechać wpuszcza na zakorkowane megarondo na przebudowywanej A1 kolejne samochody, które potem blokują rondo, bo ci z tyłu nie mogą zjechać i całe rondo stoi. Chyba myślał, że robi dobrze, wpuszczając na rondo 2 osobówki od Częstochowy. Potem przez te 2 osobówki stałem ze 3 minuty dłużej, żeby zjechać z megaronda na wschód, bo brakło tych 15 czy 20 metrów.
Baran w seacie zamiast jechać wpuszcza na zakorkowane megarondo na przebudowywanej A1 kolejne samochody, które potem blokują rondo, bo ci z tyłu nie mogą zjechać i całe rondo stoi. Chyba myślał, że robi dobrze, wpuszczając na rondo 2 osobówki od Częstochowy. Potem przez te 2 osobówki stałem ze 3 minuty dłużej, żeby zjechać z megaronda na wschód, bo brakło tych 15 czy 20 metrów.