Rejestracja na słupa to już jest usługa premium. Przed wojną to jeździli lawetami po Polsce i zbierali bez pytania to co wyglądało, że trochę dłużej stoi, wycinali katy i wywozili na Ukrainę. Miałem takich agentów podwórko obok. Potrafili sprzedać auto wzięte z wypożyczalni. A jak wybuchła wojna to szybko zniknęli. Jedno auto do dziś stoi mi pod firmą.
Takich samochodów z Polskimi rejestracjami jest na Ukrainie o wiele więcej bo większość to samochody rejestrowane na słupy w Polsce i użytkowane przez Ukraińców i jeżdżące po Ukrainie
chwdukraina