Kierujący pojazdem biały Renault Master zajechał mi przejazd rowerowy na ul. Włókniarzy/św Teresy w Łodzi.
Po zwróceniu uwagi że nie ustąpił mi pierwszeństwa na zielonym świetle, kierowca stał się agresywny, wyzwał mnie od "chu... jeb...", wygrażał że wyjdzie do mnie i groził rękoczynami. Gdybym nie zahamował, kierowca uderzyłby mnie z dużą siłą, gdyż przejazd znajduje się na końcu stromego zjazdu.
Brak kultury, wulgarność i nieznajomość przepisów ruchu drogowego dyskwalifikuje tego pana jako kierowcę.
Kierujący pojazdem biały Renault Master zajechał mi przejazd rowerowy na ul. Włókniarzy/św Teresy w Łodzi.
Po zwróceniu uwagi że nie ustąpił mi pierwszeństwa na zielonym świetle, kierowca stał się agresywny, wyzwał mnie od "chu... jeb...", wygrażał że wyjdzie do mnie i groził rękoczynami. Gdybym nie zahamował, kierowca uderzyłby mnie z dużą siłą, gdyż przejazd znajduje się na końcu stromego zjazdu.
Brak kultury, wulgarność i nieznajomość przepisów ruchu drogowego dyskwalifikuje tego pana jako kierowcę.