Uderzył w mój samochód, gdy miałem już wychodzić i zacząć się wykłócać o pieniądze, wyszedł sam Karol Wojtyła i śpiewając barkę zamiast odszkodowania zaproponował mi układy z osiedlowym księdzem SGGW. Zgodziłem się, dobry chłopak, na klatce dzień dobry mówił. Polecam kierowcę
Uderzył w mój samochód, gdy miałem już wychodzić i zacząć się wykłócać o pieniądze, wyszedł sam Karol Wojtyła i śpiewając barkę zamiast odszkodowania zaproponował mi układy z osiedlowym księdzem SGGW. Zgodziłem się, dobry chłopak, na klatce dzień dobry mówił. Polecam kierowcę