Jedzie jak zawalidroga,ale w chwili włączenie przez mnie kierunkowskazu aby ominąć przeszkodą jaką jest ten ''kierowca V70 D3'' wstępuję w niego szatan i prostata ciśnie go mocno zaczyna wciskać gaz do dechy żeby utrudnić manewr wyprzedzania swojej czarnej Łódzkiej padaczki po czy na skrzyżowaniu za dosłownie parę sekund skręca w prawo i dalej zamula :om:
Jedzie jak zawalidroga,ale w chwili włączenie przez mnie kierunkowskazu aby ominąć przeszkodą jaką jest ten ''kierowca V70 D3'' wstępuję w niego szatan i prostata ciśnie go mocno zaczyna wciskać gaz do dechy żeby utrudnić manewr wyprzedzania swojej czarnej Łódzkiej padaczki po czy na skrzyżowaniu za dosłownie parę sekund skręca w prawo i dalej zamula :om: