wg mapki teren wspólnoty bloku 213 przypada w polowie Seata. Rozumiem, że za własne pieniąde wybudowaliście cały parking nawet na terenie który nie należy do wspólnoty?
Przecież to jest pic na wodę a nie żaden teren prywatny. Gdyby faktycznie to był teren prywatny, to byłby teren prywatny a nie ktoś jeszcze pisze z czyich pieniędzy teren został zagospodarowany....po co ta informacja?...a no po to, bo to nie jest teren wspólny i można tam spokojnie parkować.
Jest napisane teren wspólnoty, a ten gada, że nie teren wspólnoty. Zaraz nie wyrobie. Jeszcze mapkę pokazuje i się sadzi Niedorozwój jesteś czy jak ? Do szkoły chodziłeś ?!
Teren prywatny danej wspólnoty. Pokazujesz baranie mapkę i jeszcze się kłócisz. Ale wieśniak i tak niczego nie pojmie, bo ma wieśniackie maniery i kulturę, a raczej jej brak. Stawiać gdzie popadnie- jak to na wsi !
A jakby ktoś na strzeżonym osiedlu zostawił na chwile otwartą bramę i ktoś nie z tego osiedla wjechałby sobie zaparkować to też uznałbyś to za pić na wodę? Nie wypowiadaj się na temat własności prywatnej i poniesionych kosztów danej wspólnoty jeśli do niej nie należysz. Wiem ile pieniędzy zostało wydanych i żaden patol nie ma prawa stawać jeśli jest tabliczka z informacją. Niektórzy po prostu nie rozumieją zakazów, nakazów i tabliczek informacyjnych. Jednak policja temu patolowi już wytlumaczyła na czym to polega i sam na siebie bata ukręcił.
Patolog nie rozumie napisu "TEREN PRYWATNY".
Staje bezczelnie na parkingu bloku, którego mieszkańcy za własne pieniądze go wybudowali.
I jeszcze się głupkowato patrzy po oknach czy ktoś go widzi.... Bohater na odległość. Na ulicy tylko umie wkleić wzrok w chodnik !
Dodatkowo cham wyzywający starszych od siebie, bo zwrócili mu uwagę.
A żeby było "fajniej" to biała Śkoda obok też należy do tego patola. Nie ma to jak podwójnie zrobić sąsiadom na złość.
wg mapki teren wspólnoty bloku 213 przypada w polowie Seata. Rozumiem, że za własne pieniąde wybudowaliście cały parking nawet na terenie który nie należy do wspólnoty?