Furiat drogowy. Jedzie zakorkowany prawy i lewy pas, a gościu siedzi na ogonie, miga długimi, wyczynia jakieś cyrki jeżdżąc od lewej do prawej, jakby coś to miało zmienić i nagle udrożnić ruch. Przydałoby się go odesłać powtórnie na badania.
Ależ się nazbierało! Wulgarne gesty przez szybę - są. Zasłonięta całkowicie tablica rej. i światła z tyłu - jest. Jazda na dupie na ekspresówce - też jest. Nieuzasadniona jazda lewym pasem - tak jest. Może się nazbiera na kupon na tramwaj na Jagodno.
Złotówa, jeździ po Szczecinie, zajeżdża drogę i wymusza pierwszeństwo.