Poszukaj grubych poduszek w domu, poproś kogoś z rodziny o pomoc. Niech przyłoży pomiędzy twój samochód a ten. Potem go przesuwaj delikatnie, aż dasz radę wyjechać. Jak będzie miał geometrię kół do robienia i policję z mandatem za stanie na środku drogi, więcej tak nie zaparkuje :)
Poważnie? Nie wiesz co zrobić w takiej sytuacji?
1) Telefon -->
2) Policja/Straż Miejska -->
3)
(opcja pierwsza) Jeśli właściciel wróci w porę lub szybko go zlokalizują to pewnie mandat dostanie.
(opcja druga) Laweta na jego koszt, i mandat chyba też(co do mandatu to, nie jestem pewien).
(Nie wiem jak wygląda sytuacja za budynkiem, ale obrazując tylko na tym zdjęciu)
A na upartego to gdyby naprawdę mi się spieszyło, to z perspektywy tego zdjęcia, dałbym rade wyjechać - i pewnie trwało by to krócej niż cała procedura z policją.
Poszukaj grubych poduszek w domu, poproś kogoś z rodziny o pomoc. Niech przyłoży pomiędzy twój samochód a ten. Potem go przesuwaj delikatnie, aż dasz radę wyjechać. Jak będzie miał geometrię kół do robienia i policję z mandatem za stanie na środku drogi, więcej tak nie zaparkuje :)