Kierowca bez wyobraźni, podczas mojej próby wyprzedzania na ulicy Krakowskiej we Wrocławiu. Dokładnie w miejscu jak się mija wiadukt chciałem wyprzedzić kierowcę owego volkswagena, po prostu być przed nim zanim nastąpi zwężenie drogi do jednego pasa ruchu, które ma miejsce za 300 metrów. Kierowca zaczął drastycznie przyspieszać i nie chciał dać za wygraną, przed samą zwężką, czyli 300 metrach zdjął nogę z gazu i chyba bardzo go ten fakt zdenerwował... Aż do wyjazdu z Groblic jechał za mną, mrugał światłami i stwarzał realne zagrożenie, później dałem mu się wyprzedzić. Tak jak pisałem na wstępie, człowiek bez wyobraźni... Aż mi wstyd, że mieszka w Oławie :(
Kierowca bez wyobraźni, podczas mojej próby wyprzedzania na ulicy Krakowskiej we Wrocławiu. Dokładnie w miejscu jak się mija wiadukt chciałem wyprzedzić kierowcę owego volkswagena, po prostu być przed nim zanim nastąpi zwężenie drogi do jednego pasa ruchu, które ma miejsce za 300 metrów. Kierowca zaczął drastycznie przyspieszać i nie chciał dać za wygraną, przed samą zwężką, czyli 300 metrach zdjął nogę z gazu i chyba bardzo go ten fakt zdenerwował... Aż do wyjazdu z Groblic jechał za mną, mrugał światłami i stwarzał realne zagrożenie, później dałem mu się wyprzedzić. Tak jak pisałem na wstępie, człowiek bez wyobraźni... Aż mi wstyd, że mieszka w Oławie :(