Pani przy wyjeżdżaniu z zatoczki parkingowej beztrosko omija samochód stojący na czerwonym na przejściu dla pieszych (pod szkołą!) nie czekając aż ją po prostu wpuszczę po zmianie świateł i przejeżdża pod prąd na czerwonym . Za jednym zamachem łamie kilka przepisów. Kawałek dalej na czerwonym wyciąga szczotkę i zaczyna się czesać, oczywiscie przegapiając zmianę światła na zielone. Wszystko to mając dziecko na tylnym siedzeniu.
Pani przy wyjeżdżaniu z zatoczki parkingowej beztrosko omija samochód stojący na czerwonym na przejściu dla pieszych (pod szkołą!) nie czekając aż ją po prostu wpuszczę po zmianie świateł i przejeżdża pod prąd na czerwonym . Za jednym zamachem łamie kilka przepisów. Kawałek dalej na czerwonym wyciąga szczotkę i zaczyna się czesać, oczywiscie przegapiając zmianę światła na zielone. Wszystko to mając dziecko na tylnym siedzeniu.