Święta krowa założy okulary przeciwsłoneczne i się czuję jak królowa drogi. Pięknie wymusiła wyjeżdżając z polnej drogi prosto przed mój samochód jadący 90 km/h. Sekundę później bym się zorientował i zaparkowałbym w jej aucie. Następnym razem radzę się obejrzeć w lewo, a jak nie to na nowy kurs jazdy!!!!
Agresywna jazda i pałowanie tego rypińskiego gruza w Sopocie...