Próbowała kontrować.
Widać po ustawieniach przednich kół... ale jak to kobieta - pewnie kręciła kierownicą jak "dojenie krowy" więc zdążyła obrócić kierownice o max poł obrotu.
Było to zdecydowanie za mało i za wolno by wyprostować auto.
Cóż człowiek uczy się najlepiej na własnych błędach - zapłaci za niego sporo więc nauczka będzie.
-pa frajera jak wyjebał
Zostanie zapamiętane (przeze mnie)