Nie moge wyjsc z podziwu ze ktos jezdzacy jak ostatnia sierota (w tym przypadku pani blondynka) inwestuje 1000 zl w tablice zeby byc jeszcze bardziej zapamietanym. Pani „przysypia” na swiatlach i skrzyzowaniach. Ogolnie jedzie jakby chciala a nie mogla. A moze zapatrzenie we wszystko inne a nie na droge…
Uwaga na oszołomke