Cudowny stróżu prawa, jak już wstawiasz tak zdjęcia mojego “zaparkowanego” samochodu na miejscu dla niepełnosprawnych, to nie wstydź się napomknąć w swoim jakże cudnym i szczeniackim komentarzu, jak to faktycznie wyglądało, jednak widzę że masz z tym problem, to chętnie ci pomogę.
Napomknij proszę, że siedziałem w odpalonym samochodzie na “swoim” podwórku, gdzie większość wie czyj to samochód i do kogo przyjechałem, że inne miejsca były zajęte, aby na chwilę stanąć i poczekać na kogoś, że w tamtym momencie stojąc na tym miejscu nikomu innemu nie wadziłem oprócz ciebie, wspomnij również jak szarpałeś MOJE drzwi od MOJEGO samochodu i jak wyszedłem do ciebie cwaniaczku i jak “uprzejmie” spytałem, czy cię szybko uspokoić, to pierwsze co, to nogi jak galaretki ci się zrobiły, głosik ci drżał i zacząłeś mi grozić gazem.
Także jeśli masz na tyle odwagi, by szarpać za drzwi cudzego samochodu i jeszcze w między czasie do mnie “fikać” bo siedzę w samochodzie, to miej odwagę załatwić takie rzeczy twarzą w twarz, a nie teraz takiego hardego zgrywasz w internecie.
(podkreślę tu dla czytających, że na tego jakże odważnego dżentelmena ręki nie podniosłem, żeby później nie było.)
Przesyłam buziaczki lśniąca blondyneczko.
Do zobaczenia.
Weź się rozpędź, p...lnij tą głową w ścianę i się zastanów stary baranie co Ty robisz i po co to robisz. Gangster w podstarzałym AMG