nie wiem czy chłop ma prawo jazdy z chipsów ale wymusza pierwszeństwo i prawie wskoczył mi na maskę gdybym nie wyhamował, zero szacunku do innych kierowców, czuję się jak król drogi
Nie dość że hałasuje , to jeszcze notorycznie niszczy zieleń , rzeczy z samochodu wyłożone na trawniku który systematycznie jest przez niego zadeptywany przy naprawach pojazdu.
W upalne dni samochód odpalony 20 -30 minut , bo trzeba z księżniczką siedzieć w chłodnym samochodziku.
Szedłem Sobie samemu przez Kazimierze Wielką aż ten wariat drogowy nadjechał i prawie mnie przejechał, zły kierowca!!!